poniedziałek, 4 lutego 2013

Jak się nie dać stresowi przed egzaminem?

Temat jak najbardziej aktualny, sesja trwa, a dodatkowo rozpoczął się również okres obron prac inżynierskich na wielu uczelniach.

Z problemem stresu przychodzi nam się mierzyć nie raz i nie dwa, mimo że znamy już dobrze reakcje swojego organizmu od tej strony, ciągle mamy kłopot.

Metody na radzenie sobie ze stresem w przypadku egzaminu (dla mnie najgorsze są ustne):

  • pozwól sobie na stres - przyznaj się samemu sobie, że się boisz, stresujesz. Traktuj to już jako normalne. Stresowanie się z powodu stresowania się, to jedna z najgorszych rzeczy jaka może nam się przytrafić - wpadamy w błędne koło
  • jeśli jest to egzamin typu obrona pracy: pomyśl, że prawie każdy, kto został dopuszczony tak "daleko", zdaje.
  • spróbuj zracjonalizować strach - dlaczego niby akurat Ty miałbyś nie zdać?
  • jeśli problemem jest sama odpowiedź ustna, ćwicz w domu. To nie to samo, co wystąpienie w warunkach stresowych, ale na pewno pomoże. Mów do siebie lub poproś kogoś z bliskich o pomoc. Niech zadawanie Ci pytań w spokojnej (jeszcze) atmosferze przyzwyczai Twój mózg do trybu pracy pytanie-odpowiedź.
  • podobał mi się pomysł, o którym kiedyś przeczytałam związany z wyobrażeniem sobie samego egzaminu. Zamknij oczy i pomyśl, że to już TEN dzień, stoisz przed komisją. Jak wyglądają jej członkowie? Gdzie ich widzisz? Prawdopodobnie są dużych rozmiarów i widzisz ich mniej więcej na poziomie oczu. Teraz do dzieła! Zabaw się trochę i zacznij ich zmniejszać, zmniejszać, zmniejszać aż staną się bardzo mali, gdzieś tam plączący się w okolicy Twoich stóp. Teraz przyjrzyj się tym małym ludzikom. Panowie są ubrani w solenne garnitury, panie w eleganckie żakiety? Nic z tego! Przebież ich w kolorowe śmieszne stroje, dopraw nos klauna, ogon osła, co tylko chcesz. Rozładuj stres wyobraźnią!
  • jeśli chodzi o sam egzamin, pamiętaj żeby zrobić dobre wrażenie wyglądem - schludne, skromne, eleganckie ubranie, okiełznana fryzura, stonowany makijaż.
  • bądź uprzejmy, zachowuj się kulturalnie, okazuj szacunek komisji. Zwracaj się do jej członków używając ich tytułów naukowych: "Panie profesorze", "Panie doktorze" itd.
  • i pamiętaj, że egzaminator też człowiek; kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu on był na Twoim miejscu  ;)


Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz